Dowcipy szkolne
carloos - 03-19-2007 05:47
Wyniki strzeleckie w rosyjskiej jednostce wojskowej:
Iwanov - Pud?o
Pietrov - Pud?o
Sidorv - Pietrov
Student uda? si? do lekarza. Po badaniach dowiedzia? si?, ?e ju? d?ugo nie "poci?gnie". Zapyta?, ile jeszcze prze?yje.
- Miesi?c - odpowiedzia? lekarz.
Student si? zastanowi?:
- Jeszcze miesi?c prze?y?... ale za co?
Egzamin na wydziale radiotechniki. Profesor siedzi i stuka palcami w blat, studenci pisz? co? w skupieniu, tylko jeden nic nie kuma. Nagle dwóch studentów zerwa?o si?, podbieg?o, wzi??o wpisy i wysz?o. Potem jeszcze kilku. Potem ca?a reszta. Na koniec zosta? tylko biedny niekumaty. Profesor mówi do niego:
- Chod? pan, wpisz? dwój?...
- Ale dlaczego? Nie sprawdzi? pan mojej pracy, a innym pan powpisywa? od r?ki...
- Panie kolego. Wystukiwa?em w blat Morsem: "Kto chce pi?tk? niech podchodzi... Kto chce czwórk? niech podchodzi..."
Pokój w akademiku. Student:
- Ch?opaki, szybko, gadajcie czy homoseksualizm jest w porz?dku?
- No pewnie, ?e w porz?dku.
Student zdejmuje r?k? z mikrofonu s?uchawki:
- Halo, halo, mama? U mnie wszystko w porz?dku!
Akademik, noc, impreza na ca?ego. Na ?rodku korytarza le?y nachlany, zarzygany
student. Obok dwóch jego kolegów z pokoju przygl?da mu si? pal?c papierosy:
- Widzisz jaki kutafon - be?kocze jeden - przysi?ga?, ?e to nie on wp**rdoli? ca?y makaron.
Po pot??nej bibce budzi si? bra? studencka... i s?ycha? taki oto dialog:
- Coooo dzi? mamy?
- Wtorek chybaaa...
- Nie tak dok?adnieee... sesja zimowa czy letnia?
W pewnym okresie ?ycia, Einstein regularnie prowadzi? zaj?cia na uczelni, jeden z jego studentów ze zdziwieniem stwierdzi?:
- Panie profesorze, pytania na tegorocznym egzaminie by?y takie same jak w latach poprzednich!
- To prawda - powiedzia? Einstein - lecz w tym roku odpowiedzi s? inne.
Nauczyciel wchodzi do klasy Jasia, a tu na tablicy wypisane s?owa ogólnie znane jako nie przyzwoite : pi*da, ch*j, k*rwa ...
Przyjrza? si? tablicy, pokiwa? g?ow? ... cmokn?? z dezaprobat? i mówi:
- Moi drodzy jeste?cie zbyt m?odzi, ?eby u?ywa? takiego podwórkowego j?zyka ... po za tym takich s?ów kulturalni ludzie w ogóle nie powinni u?ywa? ...nie b?d? wnika? w to, kto z was to napisa?. Mam wi?c tak? propozycj?. Na mój znak wszyscy zamykamy oczy, a ja b?d? g?o?no liczy? do 50-ciu. W tym czasie niech "sprawca" dok?adnie wytrze tablic? i postaramy si? zapomnie? o tym incydencie ... OK? No to UWAGA! RAZ... DWA... TRZY ...
Nauczyciel doliczy? do 50-ciu ... wszyscy oczy pootwierali ... a tu nadal brzydkie wyrazy, a na dole dopisek:
- SPIE*DALAJ GO?CIU! FANTOM UDERZA PONOWNIE!
Do szko?y zaproszono fotografa i nauczyciel namawia dzieci, by ka?de kupi?o odbitk? zdj?cia grupowego.
- Pomy?lcie tylko, gdy ju? b?dziecie doros?e, popatrzycie na fotografi? i powiecie: "To Ania, teraz jest prawnikiem" albo "To jest Krzy?. Teraz jest lekarzem."
Na to cienki g?osik z ty?u sali:
- A to jest nauczyciel. Teraz ju? nie ?yje.
Siedmioletni ch?opczyk spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szko?y.
Podje?d?a samochód. Kierowca odsuwa szybk? i mówi:
Wsiadaj do ?rodka to dam Ci 10 z?otych i lizaka!
Ch?opczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy si? za nim. Znowu si? zatrzymuje przy kraw??niku...
- No wsiadaj! Dam Ci 20 z?otych, lizaka i chipsy!
Ch?opczyk ponownie kr?ci g?ow? i przyspiesza kroku...
Samochód nadal powoli jedzie za nim. Znowu si? zatrzymuje...
- No nie b?d? taki ... wsiadaj! Moja ostatnia oferta - 50 z?otych, chipsy, cola i pude?ko chupa-chups!
- Oj odczep si? Tato! Kupi?e? Siene to musisz z tym ?y?...
zoltan78 - 07-12-2007 10:45
ostatni jest najlepszy
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmarucha.opx.pl