Tematy
menu      Dowcipy o UE
menu      Dowcipy o bacy
menu      Dowcipy o milicjantach
menu      Dowcipy o Wariatach
menu      Dowcipy szkolne
menu      Szczęściarz Fritz / Lucky Fritz (2009)
menu      [HF] Good Intentions (2010) DVDRip
menu      Poker Rozpierany (Video Strip Poker) PL
menu      Europe - Last Look At Eden (2009)
menu      Łona - Koniec Żartów
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rozszczep.opx.pl
  • Dowcipy o polakach





    carloos - 03-18-2007 16:56
    Diabe? z?apa? Polaka, Rosjanina i Niemca. Mówi do nich:
    - Wypuszcz? was dopiero za rok, ale musicie spe?ni? 1 warunek. Dam wam po psie i musicie przez ten rok nauczy? go jakiej? sztuczki. Musicie równie? wiedzie?, ?e ka?dy z was dostanie jedzenie tylko dla jednej osoby, albo pies b?dzie jad?, albo ty.Przychodzi diabe? po roku, wchodzi do Niemca, patrzy Niemiec chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka.
    - No Niemiec, co? nauczy? tego psa?
    Niemiec mówi os?abionym g?osem:
    - S ss s siad (pies siad?).
    Diabe?:
    - OK Niemiec, jeste? wolny, chod?my do Rosjanina.
    Wchodz? do Rosjanina, patrz? Rosjanin chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka. Diabe?:
    - Dobra, a ty czego nauczy?e? psa?
    Rosjanin mówi os?abionym g?osem do psa:
    - l ll ll le?e? (pies si? po?o?y?).
    - OK Ruski, jeste? wolny, chod?my do Polaka.
    Wchodz? do Polaka. Patrz?, Polak gruby jak beka pies chudy jak sztacheta. Diabe?:
    - Polak. Ty to sobie jeszcze rok posiedzisz.
    Polak:
    - Zaraz, zaraz.
    Polak usiad? sobie wygodnie na kanapie, wzi?? w d?o? p?to kie?basy i zaczyna je??.
    Pies patrzy na niego i mówi:
    - H HH Heniu?, daj gryza.

    L?duj? Amerykanie na ksi??ycu. S? pewni, ?e s? pierwszymi ?ywymi istotami na ksi??ycu. Przechadzaj? si? po nim. A? tu nagle widz?,a za górk? kryje si? jaki? cz?owiek. Pytaj? jego kto ty jeste? i sk?d si? tu znalaz?e??
    On: - Jestem Rosjanin, i dosta?em si? tutaj bo mamy o wiele lepsz? technik? od was.
    Id? Amerykanie dalej. Widz? kolejnego cz?owieka i zadaj? mu to samo pytanie.
    On: - Jestem Chi?czykiem. Poniewa? jest nas najwi?cej na ?wiecie, to weszli?my jeden na drugiego, a ja by?em na samej górze i tak oto si? tutaj dosta?em.
    Id? dalej i spotykaj? Polaka i zadaj? mu te same pytania.
    On trzymaj?c si? za g?ow?: - Kurna gdzie ja jestem, by?em wczoraj na imprezie u He?ka i nic nie pami?tam..

    Leci sobie samolot, a w nim ludzie ró?nych nacji. Nagle co? si? psuje i samolot zaczyna spada?. Pilot og?osi?, ?e maszyn? trzeba odci??y?, wi?c wyrzucono baga?. Samolot wróci? na poprzedni kurs, lecz nie min?? kwadrans a znowu co? nawali?o. Ludzie patrz? po sobie, kto dla ratowania wspó?pasa?erów po?wi?ci si? i wyskoczy. Konsternacja. Nagle zrywa si? Amerykanin i mówi, ?e skoro Batman, Superman i Spiderman to Amerykanie, to on te? mo?e by? hero, po czym wypi? z barku ca?? Whisky, przelecia? wszystkie blondynki i z okrzykiem "FOR UNITED STATES !!!" wyskoczy?.
    Wszystko wróci?o do normy, ale zaraz wszystko si? powtórzy?o. Tym razem podniós? si? Francuz i mówi, ?e skoro Amerykanin móg? to on te?. Wypi? wszystkie czerwone wina jakie by?y w barku, przelecia? wszystkie brunetki i z okrzykiem "VIVE LA FRANCE !!!" - wyskoczy?.
    Po nied?ugim czasie sytuacja si? powtarza, a wszyscy patrz? na Polaka. Polak rozejrza? si?, powiedzia?: "Czemu nie ?", wzruszy? ramionami, wypi? WSZYSTKO co by?o w barku oraz w?asne zapasy i z okrzykiem "NIECH ?YJE MOZAMBIK !!!"......wyrzuci? Murzyna.

    Radziecki statek podp?ywa do afryka?skiego portu. Marynarz rzuca lin? cumownicz? na brzeg, krzycz?c do Murzyna stoj?cego na nabrze?u:
    - Dier?i linu!
    Murzyn nie rozumie. Rosjanin krzyczy:
    - Dier?i linu!
    Murzyn stoi bez ruchu. Rosjanin pyta:
    - Gawari pa ruski?
    Cisza.
    - Parlez vous francais?
    Cisza.
    - Sprechen Sie Deutsch?
    Cisza.
    - Do you speak English?
    - Yes, I do.
    - No to dier?i linu!





    Chazy_Chaz - 03-19-2007 12:15
    Amerykanin, Niemiec i Meksykanin podró?uj? przez Amazonk? i zostaj? schwytani przez tubylców. Przywódca plemienia mówi do Niemca:
    - Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?
    - Oliw? - odpowiedzia? Niemiec.
    Wi?c tubylcy posmarowali mu plecy oliw? i pot??ny tubylec uderzy? go dziesi?? razy. Po wszystkim na plecach Niemca pojawi?y si? ogromne pr?gi.
    Nast?pnie kolej przysz?a na Meksykanina.
    - Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?
    - Nic - odpowiedzia?.
    I przyj?? dziesi?? ciosów bez mrugni?cia okiem.
    I wreszcie przysz?a kolej na Amerykanina.
    - Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania? - zwróci? si? do niego tubylec.
    - Meksykanina - odpowiedzia? Amerykanin.

    Przed wojn? (II...) spotka?o si? 2 genera?ów - niemiecki i francuski
    Rozmowa przy ?niadaniu:
    (N)iemiecki genera?: - drogi kolego jestem zdumiony brakiem dyscypliny we francuskiej armii
    (F)rancuz: - przesadza Pan kolego...
    (N) - No to si? przekonamy (i tu wola swojego adiutanta) - Otto!
    (Otto): Jawohl Herr General!
    (N): Otto, we? ten pistolet
    (Otto): Jawohl Herr General!
    (N): Otto, przyloz pistolet do skroni
    (Otto): Jawohl Herr General!
    (N): Otto, nacisnij spust
    BUM! ...i Otto pada martwy
    Francuski general zbladl, ale ?eby ratowa? honor Francji, wo?a swojego adiutanta:
    (F): Jean!
    (Jean): - Pan mnie wo?a? mon general?
    (F): Jean, we? ten pistolet
    (Jean): - O! Dzi?kuje mon general!
    (F): - Jean przy?ó? pistolet do skroni (Jean spojrza? zdziwiony, ale wykona? polecenie)
    (F): -Jean naci?nij spust
    A na to Jean ze ?miechem odk?adaj?c pistolet:
    (Jean): - Jak Boga kocham, 9 rano a mój genera? ju? zalany! ;-)

    Trzech turystów: Polak, Szkot i Niemiec wybra?o si? w Alpy na wycieczk?. Niestety z powodu z?ej pogody wszyscy zagin?li, ratownicy po kilku tygodniach przerwali poszukiwania i w gazetach pojawi?y si? nekrologi.
    Wkrótce w jednej z redakcji dzwoni telefon i z Hawajów odzywa si? Niemiec z pro?b? o anulowanie jego nekrologu!
    Redaktor gazety krzyczy:
    - Ty ?yjesz!! Jakim cudem??
    Niemiec opowiada:
    - Zamarzli?my i pow?drowali?my wszyscy do ?w. Piotra, który zatrzyma? nas u wej?cia do Bramy Niebieskiej i powiedzia? ?e jeszcze jeste?my za m?odzi ?eby umrze?, wi?c je?eli Ubezpieczenie pokryje koszt 500 euro, mo?e nas wys?a? z powrotem na ziemi?. Z?apa?em za telefon, porozmawia?em z moim agentem, zap?aci?, a ja za?yczy?em sobie ?eby wyl?dowa? na Hawajach. No i mam wakacje!
    - Ale co ze Szkotem i Polakiem?
    - Jak ich ostatnio widzia?em, Szkot targowa? si? o cen?, a Polak wysy?a? papiery do ZUS-u.

    Szefowie najwi?kszych banków zorganizowali mistrzostwa ?wiata we w?amywaniu si? do sejfu. Zasada by?a taka:
    Reprezentacja kraju ma minut? na w?amanie si? do sejfu przy zgaszonym ?wietle. Po minucie zapala si? ?wiat?o, co jest równoznaczne z przegran?.
    Pierwsi wystartowali Niemcy... mija minuta - nie uda?o si?.
    Nast?pnie startuj? Hiszpanie... ta sama sytuacja.
    Potem Kolejni Holendrzy, Szwedzi, Portugalczycy... nie udaje si? nikomu.
    W ko?cu startuj? Polacy... Po minucie pan wciska przycisk, ale ?wiat?o si? nie zapala. Jeden Polak do drugiego:
    - Rychu mamy tyle kasy, na ch** ci jeszcze ta ?arówka?



    carloos - 03-19-2007 16:45
    Jad? poci?giem Polak, Rusek i Niemiec.
    Nagle co? zaczyna kapa? z dachu. Rusek krzyczy:
    - To wódka!! - podbiega z kieliszkiem i pije.
    Niemiec krzyczy:
    - To whisky!! - nadstawia kieliszek i pije. Na to Polak mówi:
    - To nie wódka, to nie whisky, to mój Azor, szcza z walizki.

    Jest Rusek, Niemiec i Polak na bezludnej wyspie.
    Nagle Rusek z?owi? z?ot? rybk?, no to rybka mówi jak mnie wypu?cicie to spe?nie ka?demu po jednym ?yczeniu, wszyscy si? zgodzili.
    Rusek:
    -Chc? wróci? do domu!!!
    Niemiec:
    -Chc? wróci? do domu!!!
    A Polak:
    -Troch? tu nudno, niech wróc? moi koledzy!

    Polak, Ruski i Niemiec za?o?yli si?, który z nich dalej rzuci p?ugiem.S?dzi? mia? by? diabe?.
    Polak rzuci? jako pierwszy i uzyska? wynik 100 metrów.Niemiec rzuca? jako drugi i uzyska? wynik 150 metrów.Trzeci-Rosjanin rzuci? na odleg?o?? 500 metrów, ju? si? zacz?? cieszy? zwyci?stwem, jednak diabe? mówi:
    -Zwyci??y? Niemiec przed Polakiem. Ruski zdyskwalifikowany, bo rzuci? p?ug razem z traktorem.

    Komentator sportowy nadaje relacj? z zawodów w piciu napoju narodowego.
    - Prosz? pa?stwa na scen? wychodzi zawodnik francuski, b?dzie pi? wino szklankami. I pierwsza, druga, ..., pi?ta i z?ama? si?, z?ama? si? zawodnik francuski.
    - Ale teraz na scen? wchodzi zawodnik polski, b?dzie pi? "?ytni?" butelkami, no i pierwsza, druga, ..., dziesi?ta i z?ama? si?, z?ama? si? zawodnik polski.
    - Ale ju? na scen? wychodzi g?ówny faworyt zawodnik rosyjski, b?dzie pi? bimber czerpakiem z wiadra. No i pierwszy czerpak, drugi, ..., pi?tnasty i z?ama? si?, z?ama? si? czerpak. Zawodnik rosyjski b?dzie pi? bimber prosto z wiadra.

    Niemiec, Rusek i Anglik podró?uj? po ?wiecie i pewnego dnia trafili nad magiczne jezioro, które, je?li pobiegniesz pomostem, wyskoczysz do niego i powiesz jakie? s?owo to jezioro zamieni si? w t? rzecz.
    Pierwszy biegnie rusek, wyskoczy? i krzykn?? Vodka!! Jezioro zamieni?o si? w Wódke. Nast?pny bieknie Niemiec i krzykn?? Bier!! Jezioro zamieni?o si? w piwo. Jako ostatni biegnie Anglik. Biegnie, iegnie po?lizgn?? si? i wrzasn??: O Shit!!!

    By? sobie Polak, Rusek i Niemiec.
    Rusek mówi, ?e ma now? krow?. Niemiec, ?e ma nowy zegarek, a Polak mówi, ?e go na nic nie sta?.
    Nast?pnego dnia przychodzi Rusek mówi, ?e ukradli mu krow?.
    Przychodzi Niemiec i mówi ?e ukradli mu zegarek.
    Przychodzi Polak i mówi-"kurwa ju? 2.15 czas napoi? krow?

    Polak, Rusek i Niemiec mieli przemyci? wiewiórk? przez granic?, ale dla utrudnienia mieli j? sobie w?o?y? w gacie.
    Pierwszy idzie Polak. Co? si? kr?ci ale przeszed?
    Drugi Niemiec. My?la? ?e nie wytrzyma ale te? jako? przeszed?.
    No i zosta? Rusek. Idzie i na ?rodku granicy nie wytrzyma?. ?ci?gn? gacie i wywali? wiewiórk?.
    Oczywi?cie go z?apali. Pó?niej na komendzie pyta si? Polak i Niemiec dlaczego to zrobi?.
    Ruski:
    No dobra powiem:
    -Jak zrobi?a sobie z mojej pa?y ga??zke, to jeszcze wytrzyma?em, jak zrobi?a sobie z moich jaj orzeszki to te? wytrzyma?em, jak robi?a sobie z mojej dupy dziupl? to te? wytrzyma?em ale jak próbowa?a wnie?? orzeszki do dziupli to ju? nie wytrzyma?em... :-)

    Idzie Polak,Anglik i Niemiec przez Rosj?...pierwszy idzie Anglik i widzi kobiet? z dzieckiem,która smaruje chleb gównem i gada co bieda??
    -Bieda??
    -Bieda, bieda... i daje jej 100$.
    Drugi idzie przez Rosj? Niemiec i ta sama sytucja...daje jej 100 euro.
    Trzeci idzie Polak, widzi kobiet?, która smaruje chleb gównem i mówi co bieda??
    -Ona na to...no bieda,bieda
    -To co tak grubo smarujesz?? :-)

    Indianie z?apali Polaka, Francuza i Niemca i onzajmili im ,?e ich zabij? a z ich skóry zrobi? sobie KANU. Pozwolili im jednak na wybór broni z jakiej chc? zgin??.
    Tak wi?c, Francuz poprosi? o sztylet. Wzi?? go i poderrzn?? sobie gard?o. Indianie z jego skóry zrobili sobie KANU.
    Niemiec poprosi? o pistolet. Wzi?? go i paln?? sobie w ?eb. Indianie zrobili KANU
    Polak poprosi? o widelec. Indianie cholernie zdziwieni ale w ko?cu dali mu widelec.
    Polak wzi?? go do r?ki i wal?? si? nim po ca?ym ciele krzykn??:
    -JA wam K***A dam KANU!!!

    Idzie Polak , Niemiec i Rusek ... przez pustynie i zachcia?o im sie pi? .. nagle pojawia im sie diabe? i mówi, ?e dostan? si? napi? je?eli w sumie b?d? mieli 100 cm kutasa .. polak wyci?ga .. 50 cm .. Niemiec 49 cm , a Rusek szuka ...i wyci?ga 1 cm id? dalej .. i Polak mówi:
    -dobrze, ?e mia?em 50 cm ..
    Niemiec mówi
    -dobrze ?e mia?em 49 cm ...
    a Rusek mówi:
    -dobrze, ?e mi stan?? :) ..

    CZEKON chłopcze spokojnie z tą łaciną
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • marucha.opx.pl
  • Design by flankerds.com