20 lipca
Pavel - 07-20-2007 16:04
NIE BĘDZIE EKSTRADYCJI MAZURAhttp://m.onet.pl/_m/c05abc5e2fd1126f...26eeb,24,1.jpgEdward Mazur, podejrzany o podżeganie do zabójstwa gen. Marka Papały, nie będzie wydany polskim sądom - zdecydował sędzia Arlander Keys. Prokuratura wystąpi z apelacją.
Na sali była żona Edwarda Mazura wraz z synami. Chwilę przed ogłoszeniem wyroku pojawiły się nieoficjalne informacje o tym, że ekstradycji nie będzie. Polski biznesmen z Chicago prawdopodobnie po ogłoszeniu uzasadnienia sądu wyjdzie na wolność.
Prokuratorzy zapowiadają, że będą się odwoływać od wyroku do sądów wyższej instancji. Formalnie ostateczna decyzja, co do ekstradycji należy do sekretarza stanu USA, który - przynajmniej teoretycznie - może nawet wydać decyzję sprzeczną z opinią sądów.
Na początku tygodnia prowadzący sprawę sędzia Arlander Keys z chicagowskiego sądu otrzymał odpowiedź prokuratury federalnej na kolejny wniosek obrony Mazura o zaniechanie ekstradycji. Obrońcy utrzymywali, że podżeganie do zabójstwa nie jest przestępstwem objętym umową o ekstradycji między Polską a USA, a świadkowie oskarżenia - głównie gangsterzy - nie są wiarygodni, m.in. dlatego, że składali sprzeczne zeznania na temat roli Mazura w sprawie zabójstwa gen. Papały.
Prokuratorzy w odpowiedzi uznali jednak, że zebrane dowody wskazują na prawdopodobieństwo popełnienia przez Mazura zarzucanego mu przestępstwa, a "jego wina lub niewinność jest sprawą, o której powinien zadecydować polski wymiar sprawiedliwości".
Pavel - 07-20-2007 16:06
"PREMIER NIECH SIĘ O SEKSIE NIE WYPOWIADA" - MÓWIŁ LEPPERhttp://m.onet.pl/_m/dfb6c5925d9a31e2...ea90f,24,1.jpgSzarża medialna Andrzeja Leppera. - Premier to niech się na temat seksu nie odzywa najlepiej, bo on chyba tego uczucia bycia z kobietą w stałych uczuciach nie przeżył - powiedział były wicepremier w Polskim Radiu. Marka Suskiego (PiS) wyzwał z kolei od zboczeńców.
- Do moich osobistych spraw czy osobistych spraw ludzi, którzy żyją w związku przez kilkadziesiąt lat, niech on (premier - przyp. red.) się nie wtrąca, no. Bo jakie ja rzeczy słyszałem na temat premiera, to też mogę je powiedzieć - zapowiedział Lepper.
Jednak dalszych szczegółów życia prywatnego Jarosława Kaczyńskiego lider Samoobrony zdradzić nie chciał.
- Jeżeli zaczniemy odkrywać prawdę na temat rozmów prywatnych, to też będziemy mieli z premierem Giertychem dużo do powiedzenia, chociażby na temat działań, które były czy są przygotowywane wobec niektórych ludzi w Polsce - powiedział enigmatycznie.
Lepper zaatakował też posła Marka Suskiego. Politykowi PiS dostało się w dwóch dzisiejszych wywiadach Andrzeja Leppera, w Polskim Radiu i TOK FM. W pierwszej rozmowie lider Samoobrony na pytanie, kogo nazywa zboczeńcem, stwierdził:
- Tych, którzy to (seksaferę - red.) komentują, chociażby poseł Suski Marek, którzy przyszedł do posła Grzesika i mówi, że podejmujcie decyzję szybko, bo idę teraz do marszałka czytać pismo, które przyszło odnośnie Łyżwińskiego. A zeznania, mówi (Suski - red.), tam są takie bardzo ciekawe, no. Ja to czytałem. Jakie ciekawe są? No, Suski chyba... nie wiem, czy on żonaty jest, czy nie? Bo jeżeli nie jest, to znowu źle.
Pavel - 07-20-2007 16:07
BĘDĄ EMERYTURY MAŁŻEŃSKIEhttp://m.onet.pl/_m/832b9fc121342420...aeac1,24,1.jpgSzykują się zmiany w systemie emerytalnym. Międzyresortowy zespół do spraw ubezpieczeń społecznych zadecydował dziś o wprowadzeniu emerytur małżeńskich.
Rząd planuje wprowadzenie emerytur małżeńskich za dwa lata. Zmiana polega na tym, że małżonkowie będą mogli zdecydować się na system świadczeń, w którym mąż będzie otrzymywać niższą emeryturę, ale za to żona dostanie więcej. Ponadto będzie dostawać 85 proc. emerytury męża po jego śmierci.
Według wicepremiera Gosiewskiego emerytury małżeńskie pomogą zarówno tym kobietom, które nie pracują, lecz zajmują się rodziną, jak i tym pracującym. W tym drugim przypadku, ze względu na krótszy okres "przeżycia" mężczyzn w okresie emerytalnym, przekazanie części ich świadczenia po śmierci na współmałżonka pozwoliłoby zachować temu ostatniemu wcześniejszy standard życia. Jak mówi wicepremier, w Polsce mężczyźni żyją na emeryturze średnio dziewięć lat, kobiet - 21. Ponadto kobiety zazwyczaj zarabiają mniej, a na emeryturę przechodzą wcześniej.
Zwolennicy emerytury małżeńskiej podkreślają, że dzięki niej będzie można zabezpieczyć przed brakiem środków do życia gorzej zarabiającego małżonka. Brak tego typu emerytury może też doprowadzić do fali fikcyjnych rozwodów. Małżonkowie, nie mogąc dzielić się kapitałem po przejściu na świadczenie, będą to robić, biorąc rozwód. Wtedy wyższy kapitał zgromadzony w ZUS i OFE, na przykład na koncie męża, trafi do jego małżonki.
Wśród negatywnych stron tego rozwiązania wymienia się przede wszystkim niższy poziom świadczenia w stosunku do emerytury indywidualnej i wysoki poziom skomplikowania.
Pavel - 07-20-2007 16:09
POLICJANCI ZATRZYMUJĄ POLICJANTÓWhttp://m.onet.pl/_m/c9ebde25ec7208bb...370f6,24,1.jpgW całej Polsce oficerowie policyjnego Biura Spraw Wewnętrznych zatrzymali i postawili zarzuty kilkudziesięciu funkcjonariuszom – dowiedziało się RMF FM. Akcja ma związek z oszustwami przy wykorzystywaniu służbowych samochodów.
Chodzi o fałszerstwa związane z używaniem do celów prywatnych paliwa z policyjnych radiowozów. Według informacji reporterów RMF FM skontrolowano kilkanaście komend. Praktycznie w każdej z nich stwierdzono nieprawidłowości.
Skala problemu kradzieży paliwa w policji jest tak duża, że Komenda Główna wysłała nawet specjalne pismo do wszystkich komend wojewódzkich, w którym zwraca uwagę na skalę procederu i przestrzega, że wykorzystywanie służbowego paliwa w prywatnych autach jest przestępstwem - informuje radio.
Pavel - 07-20-2007 16:13
PROWADZIŁ SAMOCHÓD Z 7 PROMILAMI WE KRWIPolicjanta straszył, że zna japońskie sztuki walki, swoich umiejętności jednak nie pokazał, bo ...zasnął. 60-latek ze Szczecina prowadził samochód mając blisko 7 promila alkoholi we krwi. "Wpadł", bo jechał całą szerokością drogi.
Dziwnie jadące auto zauważył policjant wracający prywatnym samochodem z pracy. - Auto mu gasło, znów zapalał, wjeżdżał na krawężnik, potem jechał całą szerokościa jezdni - opowiada starszy posterunkowy Piotr Małek. Funkcjonariusz zdecydował, że musi interweniować. Zajechał drogę 60-latkowi, podbiegł do jego samochodu i zabrał kluczyki. - Poczułem od niego alkohol, patrzył na mnie mętnym wzrokiem i zaczął mnie straszyć, że zna sztuki walki. Za chwilę usnał, potem przebudził się, zapytał mnie, kim jestem i znowu usnął - opowiada policjant.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze nie mieli żadnego kontaktu z kierowcą - ten bowiem po raz kolejny zasnął. Nie był nawet w stanie dmuchnąć w alkomat - jedynie resztką oddechu "wydmuchał" koniec skali - miał 6,7 promila alkoholu we krwi. Według specjalistów śmiertelna dawka alkoholu zaczyna się od 4 promili alkoholu.
Mężczyzna został przewieziony na oddział detoksykacyjny do szpitala na szczecińskich Pomorzanach z ostrą niewydolnością oddechową i krążeniową.
Gdy kierowca wytrzeźwieje - zostanie przesłuchany. Może to jednak nastąpić dopiero za dwa dni. Za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, oprócz odebrania prawa jazdy, 60-latkowi grożą także nawet dwa lata więzienia.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmarucha.opx.pl