Liverpool - Milan Finał LM

SDD - 05-23-2007 20:52
Liverpool vs. Milan jak narazie Liverpool jest o niebo lepszy co jednak nie przekłada się na wynik bramkowy. Jak narazie do przerwy Milan prowadzi 1:0

Seeeebek - 05-23-2007 21:36
No i końcówka meczu, 89 minuta, Lpool przegrywa 1-2 choć nie powinien :/ Milan fuksiarze przez cały mecz nic nie grali a pewnie wygrają LM...

SDD - 05-23-2007 21:42
No i 2:1 Milan wygrał :/: Liverpool dużo lepszy, dużo więcej serca włożyli w grę ale cóż mówi się trudno.

Macienty - 05-25-2007 17:44
hehehe , serca - milan zawsze tak robi , męczy przeciwnika a potem akcja i gooooool :) żeby grać w piłkę trzeba być także inteligentnym :)

frige777 - 10-26-2007 18:30
Popieram kolegę z "gory" też tak uważam

Arek1987 - 01-13-2008 23:08
Niesamowity finał i nasamowite interwencje Jerzego Dudka no i szczęsliwie zakończenie dla niego.

tedix - 01-16-2008 23:00

Niesamowity finał i nasamowite interwencje Jerzego Dudka no i szczęsliwie zakończenie dla niego. Ten temat dotyczy finału z 2007 roku ale tak przypominajac to LFC powinien wygrać ten mecz i od razu przychodzi mi do glowy final z 2005 w tamtym finale Milan pokazał sie z lepszej strony.
Z 2005 wyrozniały sie 3 osoby z LFC Carragher Dudek Gerrard,moze pierwsza polowe nie zagrali dobrze natomiast 2 i dogrywki rewelacja.Gerrard nawet gral jako prawy obronca a przypomne to jest nominalny pomocnik srodkowy.Dudek chyba nie trzeba przypominac jego interwencji w koncowce spotkania i dogrywce??Carraghera łapały skurcze mimo to biegał jak "szalony".

Arek1987 - 01-16-2008 23:51

Ten temat dotyczy finału z 2007 roku ale tak przypominajac to LFC powinien wygrać ten mecz i od razu przychodzi mi do glowy final z 2005 w tamtym finale Milan pokazał sie z lepszej strony.
Z 2005 wyrozniały sie 3 osoby z LFC Carragher Dudek Gerrard,moze pierwsza polowe nie zagrali dobrze natomiast 2 i dogrywki rewelacja.Gerrard nawet gral jako prawy obronca a przypomne to jest nominalny pomocnik srodkowy.Dudek chyba nie trzeba przypominac jego interwencji w koncowce spotkania i dogrywce??Carraghera łapały skurcze mimo to biegał jak "szalony". No, nie zauważyłem. Mój błąd, hehe