Tematy
menu      The Signal (2007)
menu      [MU] W-11 Wydział Śledczy
menu      Książe w Nowym Jorku
menu      NFS: Carbon - zmiana rozdzielczości
menu      Hi ;)
menu      Call of Duty (2003)
menu      Pirates Of The Caribbean 2 (Piraci z Karaibów 2)
menu      RTL Biathlon 2009
menu      keygen do LCG Jukebox - Odtwarzacz mp3 wer. 2.00 i 2.01
menu      Neowolf (2010)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amigdal.xlx.pl
  • Kto nastepca Hannu Lepistö??





    Kamil0512 - 03-12-2008 12:39
    Hannu Lepistö nie będzie już trenerem polskich skoczków. Kto go zastąpi? Szwajcar Bernard Schoedler, Fin Tommi Nikunen, Austriacy Stefan Horngacher lub Richard Schalert? A może ktoś z Polski?

    Co do następcy Lepistö w PZN ścierają się dwie opcje. Zdaniem jednych kadrę powinien prowadzić duet Polaków wybrany z piątki: Adam Celej (trener drużynowych wicemistrzów świata juniorów z tego roku), Łukasz Kruczek (asystent Lepistö), Zbigniew Klimowski (asystent Lepistö), Jan Szturc (pierwszy trener i wujek Małysza), Piotr Fijas (były skoczek i były trener kadry A oraz asystent Tajnera). Inni twierdzą, że powinna być kontynuowana współpraca z kimś z zagranicy. Lista obejmuje cztery nazwiska. Najmniej szans ma Schalert, którego nazwisko pojawiło się tylko dlatego, że po sezonie kończy pracę z Czechami. Liczą się tylko Schoedler, Horngacher i Nikunen.

    Z zagranicznych następców, których nazwiska "Gazeta" wymieniała już w lutym, najwięcej atutów ma Schoedler, który doprowadził Ammanna do dwóch złotych medali olimpijskich i tytułu mistrza świata. Szwajcarzy zdobyli krążek w drużynie na igrzyskach w Salt Lake City. To młody, otwarty, uśmiechnięty człowiek. Kiedy Ammann zdobył w Sapporo złoto, Schoedler zabrał zawodników na karaoke, gdzie bawili się do rana. Na igrzyskach w Salt Lake City założył się z zawodnikami, że jeśli będzie złoto, do wioski olimpijskiej wróci na piechotę, i maszerował ponad 40 km dopingowany przez jadących w busie skoczków. - Z nikim nie jestem takim kumplem, jak z Ammannem i Küttelem - opowiadał Małysz. - Szwajcarzy są wiecznie uśmiechnięci. Im skoki sprawiają radość. Nauczyli mnie, jak bawić się tym sportem. I nie przejmować porażkami.

    Schoedler odrzucił niedawno ofertę Niemców, ale gdy podczas konkursów w Zakopanem sekretarz generalny PZN zapytał go, czy byłby zainteresowany pracą z Polakami, odparł, że tak. Małysz wciąż jest magnesem i wyzwaniem dla trenerów.

    Horngacher to młody Austriak, który dwa lata temu był już w Polsce i doprowadził juniorów do wicemistrzostwa świata, a Mateusza Rutkowskiego do złotego medalu. Młodzi za nim aż "piszczą", więc jeśli chodzi o kandydata na zbudowanie drużyny - jest numerem jeden. Dwa lata temu dostał propozycję pracy w Polsce. Odrzucił, bo w Niemczech ma rodzinę i był lojalny wobec Kuttina, którego z Polski wywalał z hukiem Tajner. Teraz jednak nie mówi już kategorycznie "nie".

    Kandydatura Nikunena pojawiła się sama. Po sześciu latach pracy z Finami zrezygnował ze stanowiska. Tyle że trenera szukają również Niemcy. W 2003 roku Nikunen doprowadził Finów do drużynowego mistrzostwa świata. Nie zna jednak niemieckiego, którym z obcokrajowcami porozumiewa się Małysz. Dla Horngachera i Schoedlera to żadna przeszkoda.

    Finanse problemem nie będą. Lepistö zarabiał w PZN prawie sześć tysięcy euro miesięcznie. To przyzwoite zarobki w światku trenerów skoków. Nowy szkoleniowiec podpisze kontrakt na dwa lata, a jego głównym zadaniem będzie przygotowanie Adama Małysza do przyszłorocznych MŚ w Libercu i igrzysk w Vancouver w 2010 roku oraz stworzenie drużyny, za którą nikt w Polsce nie będzie musiał się wstydzić.

    Źródło: Gazeta Wyborcza





    pawcio1501 - 04-19-2008 20:02
    Sądze że Łukasz Kruczek ;P
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • marucha.opx.pl
  • Design by flankerds.com