Jeszcze będę premierem
Lowy - 01-28-2008 13:34
Prezes PiS jest pewny, że wróci na stanowisko szefa rządu. Bo następne wybory wygra właśnie jego partia. Jarosław Kaczyński nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Szef PiS nie wyobraża sobie również, by jego brat mógł opuścić Pałac Prezydencki wcześniej niż po upływie drugiej kadencji.
Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla RMF FM i tygodnika "Newsweek" otwarcie przyznaje, że ma nadzieję na kompromitację rządu Donalda Tuska. Ale nawet wtedy nie będzie zwolennikiem przyspieszonych wyborów. Szef PiS chce odzyskać władzę, ale dopiero po tym, jak upłynie pełna kadencja obecnego Sejmu.
Szef Prawa i Sprawiedliwości nie ma żadnych wątpliwości kto wygra wybory prezydenckie w 2010 roku. To będzie jego brat, który zapewni sobie drugą kadencję w pałacu przy Krakowskim Przedmieściu. W dodatku, Lecha Kaczyńskiego nie będzie trzeba przekonywać do weryfikacji wyborczej.
Prezes PiS przyznaje też w wywiadzie, że ma wciąż duże zaufanie do Zbigniewa Ziobry. Ale powstrzymuje się od komentarza czy ten polityk mógłby go zastąpić na stanowisku szefa partii.
Ja bym wolał jeszcze trochę zaczekać, to znaczy jeszcze trochę tym królem pobyć. Wiem, że to nie może trwać wiecznie i ktoś mnie musi zastąpić. Gdybym dzisiaj wskazywał swojego kandydata to bym mu bardzo szkodził. Poza tym, trzeba się jeszcze przyjrzeć. Są różni ludzie i to niekoniecznie musi być polityk tego najmłodszego pokolenia. Mogą to też być politycy starsi. Ja nie mam zamiaru być szefem partii do później starości. W Polsce nie ma tradycji gerontokracji i może dobrze" - tłumaczy Jarosław Kaczyński.
Info:PAP
To co sie dzieje w kraju, to kompromitacja rzadow PO: nie bylo nigdy gabinetu cieni, nie mieli planow reformy Polski, wycofali sie z szeregu wyborczych obietnic, a ich jedynym programem jest ciagla krytyka PIS-u, przez ktora to partie biedaczyska z PO nie sa w stanie dobrze rzadzic.
http://img143.imageshack.us/img143/5...emieremeq1.jpg
megatron - 01-28-2008 15:38
dałby sobie a przede wszystkim nam spokój
szymon87 - 01-28-2008 16:43
Ale ma marzenia ten maly czlowiek, niech lepiej zajmuje sie swoim kotem a nie panstwem, mial juz swoja szanse z ktorej nie skorzystal tylko szukal jakis chorych ukladow wymyslonych przez siebie
fransua - 01-28-2008 18:35
wszyscy pieknie gadaja,a tak naprawde chodzi im tylko o kase
Pavel - 01-28-2008 20:00
Jarosław Kaczyński jest wspaniałym strategiem, dlatego jego zapowiedzi należy brać serio. Podzielam jego zdanie w tej kwestii. Do premierostwa na pewno wróci. Rządy PO są coraz bardziej nieudolne, lewica na przepaści. Słuchałem całego wywiadu dla RMF FM i muszę stwierdzić, że Jarosław Kaczyński powraca do dawnej formy. Chociaż często z nim sie nie zgadzam, to uważam go za męża stanu. To on pragnął odbudować Polskę bez patologicznych układów. Co prawda idea IV RP została niezrealizowana, ale co lepszego do zaoferowania ma Donald Tusk?
Alucard - 01-28-2008 22:50
Jak klony wrócą to ja wyjeżdżam z tego kraju:P
Jeszcze chce pożyć, a klony mnie psychicznie wykończą.
(...)"Wszystko rozpieprzyli, do końca niczego nie doprowadzili, wszędzie zamęt wprowadzili, a teraz sie jeszcze do polityki Tuskowi wpieprzyli"(...)
A jak był ich czas to NIC nie zrobili.
Co ma Donald Tusk?? - Szanse, która dostał od społeczeństw.
Jak zawali to będzie kolejny co dostanie szanse, a klony przegięły i Ich szanse wynoszą mniej niż ZERO!
Zobaczymy co to będzie, co najwyżej Polaków w Londynie przybędzie:P
Pavel - 01-29-2008 12:29
Słowo "klony" jest rzeczywiście bardzo uprzejme. Brak jakiejkolwiek kultury. A pierwsze zdanie twojej wypowiedzi świadczy o twoim głębokim patriotyzmie.
Mógłbyś przedstawić zaświadczenie lekarskie, potwierdzające wykończenie psychiczne z powodu rządów PiS-u?
Wmawianie ludziom, że rządu PiS-u nic nie zrobiły jest kompletnym łgarstwem. Zliwkidowanie WSI, wprowadzenie sądów 24-godzinnych, powołanie CBA, zmiany w prawie. Wreszcie za rządów PiS-u wzrosło znaczenie Polski na arenie mięzynarodowej, zaczęto liczyć się ze zdaniem naszych władz. Po wygranej PiS-u zaczęto straszyć, że ich rządy doprowadzą do ruiny gospodarkę. Okazało się co innego. Bezrobocie także zmalało. Chcesz jeszcze więceń dokonań braci Kaczyńskich? Mogę je wymienić...
Mając na myśli D. Tuska, pytałem o jego program i doświadczenie w administrowaniu państwem. Kreowanie się na uśmiechniętego chłopaka, który lubi grać w piłkę to jest trochę za mało, aby stanąć na czele rządu.
W wywiadzie dla "Życie" z 1 sierpnia 2001 roku S. Niesiołowski mówił:
"Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu, nie wyrażają w żadnej trudnej sprawie zdania. Nie występują pod własnym szyldem, bo to ich zwalnia z potrzeby zajmowania stanowiska w trudnych sprawach. To jest oczywiście gra na bardzo krótką metę. Udają, że nie są partią, a nią są. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie, a jaki to nowy człowiek jest z takiego Olechowskiego? Piskorski z kolei skompromitował się z sojuszem z SLD".Z kolei w tekście w "Gazecie Wyborczej" 19 września 2001 roku pisał:
"Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją (...). Platforma celowo prezentuje brak stanowiska we wszystkich ważnych kwestiach społecznych i ekonomicznych, a zwłaszcza politycznych, oraz w sporach ideowych (jej przedstawiciele nie mieli nic do powiedzenia na temat oddania hołdu organizacji WiN). (...) W istocie jest takim 'świecącym pudełkiem?' - mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO".D. Tusk może bardzo szybko stracić szanse, którą otrzymał. Uśmiech i miłość kiedyś skończy. Strajk goni strajk. Na powroty zza granicy też się nie zanosi.
Reasumując: PiS nie jest moim faworytem. Ale jeżeli PO będzie rządzić tak, jak przez ostatnie miesiące, to nie będzie cudu, a ogromny koszmar i rozgoryczenie wśród społeczeństwa.
sowa - 01-29-2008 14:22
Nie chcę obrażać poglądów innych członków tego forum. Mają do nich prawo.
Poza tym, w ten sposób upodobniłbym się do tych polityków i nie tylko, którzy delikatnie mówiąc nie są tolerancyjni.
PO rządzi dopiero trzy miesiące, więc może jest trochę za wcześnie na ocenianie ich pracy?
Celnicy od dawna protestowali i nikt sie tym nie przejmował, również za rządów PIS, więc nic dziwnego że mieli dość.
A co do Kaczyńskiego to ja nie podzielam twojego zdania Pavel. Miał okazję do pokazania czy potrafi rządzić.
Ciągłe kłótnie w koalicji w czasie jego rządów, i zrzucenie winy za przegrane wybory na sprzymierzenie się wszystkich innych partii przeciw PIS, spowodowało że stracił moje zaufanie. Polityka polega na szukaniu kompromisów, czy to się podoba czy nie, a Kaczyńskiemu moim zdaniem nie zależało na jego osiągnięciu.
Alucard - 01-29-2008 18:21
Politykę zostawmy polityką(...)
A my zwykli ludzie żyjmy dalej(...)
Czas minie, nowy rok i nowe rządy(...)
Wtedy będzie czas na osądy.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmarucha.opx.pl